Jak podaje portal hulldailymail.co.uk, liczba Polaków w Hull osiągnęła rekordowy pułap. Miasto, w którym żyje około 250 000 mieszkańców, jest coraz częściej wybierane przez naszych rodaków, jako miejsce gdzie można ułożyć sobie życie. W zeszłym roku 1361 Polaków otrzymało numer National Insurance. Jest to liczba o ponad 200 mniejsza niż w 2013 roku, ale dane te nie biorą pod uwagę dzieci poniżej szesnastego roku życia. Szacuje się, że Polonia w Hull przekracza 10 000 osób.

Przykładem Polki, która jest szczęśliwa z wyboru angielskiego miasta, jest Paulina Sondej. 24-latka przeprowadziła się tu trzy lata temu z Kołobrzegu. - Przyjechałam tu z chłopakiem do jego siostry, która mieszkała tu już jakiś czas. Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałam z Polski, ale nadarzyła się okazja do poznania nowego miejsca i skorzystałam z niej - opowiada. Wynajmuje mieszkanie na Beverley Road i pracuje w Delikatesach Centrum, jednym z wielu polskich sklepów w Hull. - Odwiedza nas wielu polskich klientów, ale Anglicy też lubią u nas kupować. Chcą próbować różnych mięs czy serów.

W szkole uczyła się tylko niemieckiego, więc w ogóle nie mówiła po angielsku. Po trzech latach sama określa, że mówi już całkiem płynnie. - Uczyłam się z gazet, z internetu, a nawet słuchając ludzi na ulicy. Uważam, że trzeba znać język państwa, w którym się mieszka. Ale uczę się czegoś nowego każdego dnia- tłumaczy.

Dane dotyczące rejestrów National Insurance pokazują, że Polacy są najliczniejszą grupą obcokrajowców w Hull. Kolejne pozycje, z dużą stratą, zajmują Rumuni (375 osób rocznie), Litwini (179) i Łotysze (149). Najwięcej Polonii mieszka w dzielnicy Newland.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion