Obywatel Kataru, hospitalizowany na terenie Wielkiej Brytanii, jest w stanie ciężkim.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wezwała służby medyczne na świecie do zgłaszania przypadków zespołu ostrej niewydolności oddechowej u osób, które przebywały w Arabii Saudyjskiej oraz Katarze i mogły mieć kontakt z wirusem.
„Nie ustalono dotychczas, czy zarazek przenosi się z człowieka na człowieka, jednak poczyniliśmy przygotowania na wypadek, gdyby zachowanie wirusa uległo zmianie“ - powiedział rzecznik WHO Gregory Hartl.
W przyszłym miesiącu miliony muzułmanów rozpoczną pielgrzymkę do Mekki. WHO zaczęła współpracę z władzami Arabii Saudyjskiej w celu uniknięcia epidemii i rozprzestrzenienia się wirusa.
Wirus jest niemal identyczny jak ten, który znaleziono na początku 2012 r. u 60-letniego mężczyzny pochodzącego z Arabii Saudyjskiej, który zmarł.
Pierwszy przypadek SARS u 48-letniego biznesmena pod koniec 2002 r. rozpoznał Carlo Urbani, lekarz WHO. Niestety, sam się zaraził od niego i zmarł kilka miesięcy później. Zakażenie błyskawicznie się rozprzestrzeniło na inne kraje świata za pośrednictwem linii lotniczych. Na zespół ostrej niewydolności oddechowej zachorowało dotychczas 8 tys. osób na świecie, z których 800 zmarło. Śmiertelność w przypadku zachorowania na SARS jest dość wysoka, ocenia się ją na około 7 proc.