Przedstawiciele National Heath Service będą mieli obowiązek przeprowadzenia testów językowych przed przyjęciem do pracy pielęgniarki, położnej lub stomatologa. Jako pierwsze, bo już od marca, takie testy będą zdawały pielęgniarki.

- To milowy krok w drodze do zwiększania jakości usług medycznych w Zjednoczonym Królestwie – mówi Niall Dickson, dyrektor zarządzający GMC. - Każdy ma prawo oczekiwać, że idąc do przchodni czy szpitala na Wyspach otrzyma fachową, niczym niezakłóconą pomoc. W takim zawodzie nie ma miejsca na barierę językową. Dzięki nowemu zapisowi będziemy mogli wysyłać konkretnych przedstawicieli na testy, a w razie potrzeby również na kursy doszkalające. Może w ten sposób osiągniemy nasz cel i sprawimy, że pacjenci będą czuli się bezpieczniejsi.

National Heath Service chce mieć w ten sposób pełnię praw do oceny kwalifikacji przyszłych pracowników i uniknięcia niepotrzebnych błędów wynikających z bariery językowej.

Z kolei podobne regulacje obowiązują już w przypadku lekarzy (weszły w życie latem 2014 roku). Działania zmierzające do ustanowienia nowego prawa podjęto po błędzie jednego z lekarzy pochodzenia niemieckiego. Dr Daniel Ubani podczas swoich nadgodzin w szpitalu przepisał zabójczą dawkę środka przeciwbólowego swojemu pacjentowi. O sprawie było bardzo głośno w mediach i od tamtego czasu na poważnie zajęto się sprawą odpowiednich kwalifikacji lekarzy pracujących w Wielkiej Brytanii.

A należy dodać, że brytyjski rynek jest bardzo popularny wśród lekarzy i pielęgniarek zza granicy. W porównaniu do polskich warunków, pracownicy Służby Zdrowia mogą liczyć tutaj na dobre warunki finansowe, normowane godziny pracy oraz szybszy awans zawodowy.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (13)