Gazeta pisze, że mieszkańcy są zaniepokojeni obecną sytuacją. „Kradną ryby ze stawów, ropę z baków, komputery z domów, poduszki powietrzne z samochodów, doprowadzają drobnych przedsiębiorców na skraj ruiny (...) kto ma samochód, dla bezpieczeństwa wyjmuje na noc akumulator“ — napisała gazeta o panującej panice wśród mieszkańców Niemiec.

Niemieccy politycy zareagowali tylko po tym, kiedy skierowano petycję mieszkańców do lokalnego parlamentu w Poczdamie. Mieszkańcy szacują straty na 2,2 miliony euro. Powstał nawet pomysł powołania "milicji obywatelskiej".

Zdaniem "Sueddeutsche Zeitung" sytuacja odradza wśród obywateli Niemiec antypolskie stereotypy. Mieszkańcy graniczących z Polską landów o kradzież oskarżają Polaków.

Z taką opinią nie zgadza się polska policja, która twierdzi, że złodzieje traktują Polskę jedynie jako kraj tranzytowy w drodze na Wschód. Zdaniem jednego z polskich policjantów za kierownicą skradzionych aut najczęściej siedzą Litwini. Jednym z powodów złej sytuacji w przygranicznych landach jest redukcja liczby policjantów przez władze Brandenburgii, bo polska policja na swoim terytorium zlikwidowała sporo gangów złodziei samochodów. Najczęściej, według polskiej policji, skradzione auta trafiają na Litwę, Białoruś, Ukrainę i do Rosji.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (112)