Ceremonia otwarcia w sobotę stała się organicznym przedłużeniem zawodów, które przez cały dzień trwały na moskiewskim stadionie Łuzniki. Dosłownie na pół godziny przed uroczysta ceremonią na bieg kwalifikacyjny na 100 metrów wyszli biegacze, oraz król tej dyscypliny, jamajski zawodnik Husein Bolt. Jego pojawienie się ożywiło trybuny, a falstart dał możliwość zrobienia jeszcze kilku fotografii: na wielkim ekranie pojawiła się twarz sportowca, robiącego miny przed wyścigiem.

Cały program otwarcia mistrzostw był swego rodzaju wizytówką Moskwy i Rosji, która po raz pierwszy jest gospodarzem mistrzostw lekkoatletycznych takiego szczebla. O znaczeniu „królowej sportu” we współczesnym świecie mówił także rosyjski prezydent Władimir Putin:

Nasze państwo po raz pierwszy gości mistrzostwa świata w lekkiej atletyce, a my dbamy o zaufanie, które nam okazano. Szczerze cieszymy się z zobaczenia u siebie najlepszych sportowców i wybitnych trenerów, przedstawicieli międzynarodowej rodziny lekkoatletów. Lekka atletyka słusznie nazywana jest „królową sportu”. Narodziła się niemal u zarania cywilizacji. Stała się realizacja marzenia o harmonii, o uczciwych i pieknych zawodach i dziś jest natchnieniem dla ludzi, aby zająć się sportem.

Oczywiście, wszyscy czekają na nowe rekordy, podkreslił w swojej wypowiedzi Władimir Putin:

Tutaj, na arenie Łuzniki, czekamy na nowe wybnitne wyniki. Życzymy sukcesów wszystkim sportowcom. Będziemy kibicować naszym rodakom. Jestem przekonany, że XIV mistrzostwa świata w lekkiej atletyce przyniosą nowe odkrycia, nowe emocje i nowe rekordy.

W oficjalnej częśći ceremonii otwarcia pojawiła się maskotka mistrzostw, Wróbel. Został wybrany na podstawie konkursu internetowego i został pierwszym ptakiem-symbolem mistrzostw świata w lekkiej atletyce. Jak podkreślają organizatorzy, ptak idealnie odzwierciedla obraz lekkiej atletyki. A wróbel już dawno stał się nieodzowną częścią moskiewskiego pejzażu.

Pierwszego dnia turnieju odbywały się zawody kwalifikacyjne. W skokach o tyczce Rosjanin Siergiej Kuczerianu skoczył w trzeciej próbie 5 metrów 55 centymetrów i został dopuszczony do finału, bez względu na 13 pozycję w wyniku ogólnym. Aleksander Grypicz zakończył walkę z wynikiem 5 metrów 40 centymetrów. Wygrali kwalifikację Francuz Reno Lawilleni i Czech Jan Kudliczka, pokonując próg 5 metrów 65 centymetrów w drugim podejściu. Niewysokie wyniki wywołane były silnym wiatrem podczas kwalifikacji. Walczyc z nim pomagały pełne trybuny widzów, którzy przyszli w pierwszy dzień turnieju, opowiedział Siergiej Kuczerianu.

Ktoś opowiadał, że trudno występować w rodzimych murach, że rodzice przyszli, że jeszcze ktoś tam przeszkadza. Nie wiem, ja tam zwołałem wszystkich swoich przyjaciół. Było mi przyjemnie, że mi kibicowali, że patrzyli, co robię. A oni wiedzą, że ja już od 15 lat zajmuję się tym sportem, skokiem o tyczce. Dziś wszystko zobaczyli. Myślę, ze im sie podobało. W poniedziałek czekam na nich na finale. Kiedy zobaczą pełne trybuny Łuzników, to będą mieli jeszcze więcej emocji.

Siergiej Litwinow z piątym wynikiem wszedł do finału w rzucie młotem. W kwalifikacji najdalej rzucił Węgier Krystian Parsa. Daria Kliszyna i Olga Kuczerenko weszły do finały w skokach w dal. Ludmiła Kołczanowa nie przeszła eliminacji. Jej rezultat 6.53 był 15-ym. Ksenia Ryżowa i Antonina Kriwoszapka pomyslnie pokonały kwalifikacje mistrzstw swiata w lekkiej atletyce w biegu na 400 metrów, zwycięzajac każda w swojej grupie. W ogólnej kwalifikacji Ryżowa była czwarta, a Kriwoszapka dziesiąta. Najlepszy czas miała Brytyjka Kristin Ourugu.