Obecnie w brytyjskich więzieniach przebywa ponad 10 tysięcy skazanych imigrantów. Odsiadkę w celach dostali za przeróżne przewinienia – od drobnych kradzieży, przez włamania, aż po gwałty czy morderstwa. Bez względu na czyn Wielka Brytania chce się ich teraz pozbyć i odesłać od ojczyzny.
Na pierwszy ogień mają pójść obywatele Unii Europejskiej. Takich jest ok. 3,5 tysiąca. Niestety, na czele tej niechlubnej listy są Polacy! Osadzonych jest ich tu 967.
Pojawiły się już jednak pierwsze problemy. Możliwość przymusowych deportacji więźniów umożliwia zapis ratyfikowany przez jedno z ciał Wspólnoty Europejskiej. Kilka z państw nie chce się jednak podporządkować tej zasadzie, w tym Niemcy, Portugalia i Estonia.
Polska zgodziła się na takie rozwiązanie, ale dopiero od 2017 roku.
W Wielkiej Brytanii pojawiają się jednak głosy, że to tylko doraźne działanie brytyjskiego rządu na pokaz, aby wyborcy mieli wrażenie, że obietnice o zmniejszeniu ilości imigrantów są spełniane. Jeśli jednak premierowi Cameronowi uda się doprowadzić do deportacji wszystkich więźniów imigrantów, to rocznie w brytyjskim budżecie pozostanie o 125 milionów funtów więcej niż dotychczas!