Oficjalnie nie ma komunikatu o katastrofie, wiadomo jednak, że do czasu ogłoszenia poszukiwań w samolocie musiał wyczerpać się zapas benzyny. W Indonezji jest już noc. Lokalna telewizja podała, że akcja poszukiwawcza zostanie wznowiona w czwartek rano.
Superjet 100, produkowany przez koncern Suchoj, to jedyny samolot pasażerski jaki Rosjanom udało się zbudować po rozpadzie ZSRR.Początkowo samolot chcieli kupić Włosi, po pewnym czasie jednak zrezygnowali. Dlatego Rosjanie postanowili promować Superjeta w Azji.
Użytkownik Twitter aremookephy, w profilu którego podano nazwisko Kristina Kurżukowa, twierdzi, że znajduje się na pokładzie zaginionego w Indonezji samolotu i zapewnia, że z samolotem wszystko jest w porządku. Są tylko pewne zakłócenia w łączności, podał portal media.rp
Wiadomość pasażerki wywołuje jednak spore wątpliwości. Kristina Kurżukowa rzeczywiście figuruje na liście pasażerów samolotu, który znikł z radarów. Zgodnie z oficjalną informacją, zajmuje ona stanowisko menedżera ds. kontraktów w korporacji „Suchoj”.
Trzy wersje zdarzenia
Obecnie są rozpatrywane trzy wersje. Zgodnie z pierwszą wersją - samolot z powodu usterki lądował na wodzie. Według drugiej - mógł roztrzaskać się o górę znajdująca się na jego kursie. Ratownicy biorą również pod uwagę wersję o uprowadzeniu. Mogłyby wskazywać na to komunikaty internetowe wspomnianej wyżej pasażerki Superjeta, która na portalach społecznościowych napisała, - "z nami wszystko w porządku, mamy kłopoty z łącznością". Podobno działają również telefony komórkowe dwóch indonezyjskich dziennikarzy znajdujących się na pokładzie, ale nikt ich nie odbiera.
