W "filmowej" akcji pomagała National Crime Agency (NCA). Jak wylicza serwis Wales Online, funkcjonariusze zatrzymali 20 osób podejrzanych o takie przestępstwa, jak pranie brudnych pieniędzy, kradzież luksusowych dóbr, zmuszanie do pracy, a nawet kradzież prądu.
Przy okazji policjanci odbili też 13 zmuszanych do pracy osób w wieku od 23 do 56 lat. Wśród nich znalazło się 8 Polaków, 3 Bułgarów i 2 Brytyjczyków. Wszystkie ofiary trafiły już pod opiekę Czerwonego Krzyża i New Pathways.
W akcji uczestniczyło ponad 250 stróżów prawa z South Wales Police i NCA. Policjanci zrobili najazd na posiadłości w New House Farm, Shirenewtown Caravan i Newport Road w Rumney w Cardiff.
Na zorganizowanej z tej okazji konferencji, detektyw Belinda Davies przyznała, że cała operacja została poprzedzona "kompleksowym i bardzo delikatnym śledztwem".
"Fioletowa Barakuda" to zresztą część większej akcji o kryptonimie Fulcrum (z ang. punkt podparcia lub istota sprawy), która ma zwalczać zorganizowaną przestępczość. Jak przekonują biorący w niej udział funkcjonariusze, ich celem jest "zrobienie z Cardiff bezpiecznego, zróżnicowanego i dumnego miasta".