Prezydent w ramach uroczystości państwowych przybył do przygranicznego miasteczka Chrastawa, gdzie brał udział w otwarciu zrekonstruowanego po powodziach mostu. Podczas ceremonii nagle w tłumie pojawił się młody mężczyzna ubrany w odzież kamuflowaną i następnie przykładając pistolet do boku prezydenta, oddał 7 strzałów. Na szczęście strzelał plastikowymi kulami, a przy próbie oddalenia się z miejsca incydentu został zatrzymany przez policję.
‘’Zamachowcem’’ okazał się 26 letni mieszkaniec Liberca Pavel Ondrouš. Jeszcze przed aresztowaniem, w szybkim wywiadzie dla dziennikarzy, skromnie przedstawił się jako zwykły robotnik o poglądach komunistycznych. Swoim zachowaniem chciał wyrazić swój sprzeciw dla rządów obecnej władzy Czech.
Prezydent Klaus nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Incydent ujawnił natomiast totalną bezradność służb ochrony prezydenta
Całe zajście nagrała prywatna telewizja Prima.
