Chińczyk ma podjąć studia prawnicze na uniwersytecie w Nowym Jorku. Uczelnia zaoferowała mu stypendium dla pracowników naukowych. - Jestem szczęśliwy, że dotarłem do Ameryki - powiedział podczas powitania z władzami uczelni. Chen osiedlił się w kompleksie uniwersyteckim Washington Square Village, gdzie mieszkają wykładowcy i studenci.
Chen niepokoił się także o to, jak jego decyzję o opuszczeniu kraju przyjmą chińscy dysydenci. Zadeklarował, że wciąż będzie działał na rzecz praw człowieka w Chinach.- Proszę o urlop i mam nadzieję, że to zrozumieją - tłumaczył.
Departament Stanu w wydanym oświadczeniu chwalił władze w Pekinie za powściągliwość i niekonfrontacyjne podejście do sprawy, która wzbudziła wiele emocji.