Egzekucji dokonano w Dawadmi, 200 km na zachód od saudyjskiej stolicy, Rijadu.
W 2005 r. 17-latka wyjechała z rodzinnej wioski Muttur na Sri Lance, żeby jak tysiące innych Lankijek poszukać szczęścia w Arabii Saudyjskiej. Zamierzała opiekować się czteromiesięcznym Kaidem, synkiem bogatej saudyjskiej rodziny Utajbich.
Po dwóch tygodniach zdarzył się wypadek: Rizana była sama z dzieckiem, kiedy niemowlę zakrztusiło się jedzeniem i udusiło. Opowiadała, że bezskutecznie próbowała je ratować, jednak saudyjskich śledczych nie przekonała.
Trafiła za kratki oskarżona o uduszenie dziecka, a w 2007 r. została skazana na śmierć przez ścięcie. W 2010 r. odrzucono apelację, a sąd najwyższy utrzymał wyrok śmierci.

Rok później córkę po raz pierwszy odwiedzili rodzice, Rifana i Muhammad Nafik. Pojechali do Arabii Saudyjskiej z rządową delegacją, która próbowała wynegocjować z saudyjskimi władzami i rodziną dziecka ułaskawienie Rizany.

Obrońcy praw człowieka prowadzili kampanię na rzecz uwolnienia Lankijki. Przekonywali, że - nawet jeśli Rizana odpowiada za śmierć niemowlęcia - dziewczyna nie była pełnoletnia w chwili wypadku, dlatego skazanie jej na śmierć jest bezprawne. Arabia Saudyjska jest sygnatariuszem Konwencji Praw Dziecka, zakazującej stosowania kary śmierci wobec osób, które w momencie popełnienia przestępstwa miały mniej niż 18 lat.

Rizanę zgubiło niewinne na pozór kłamstwo. Kiedy starała się o pracę, agencja zatrudnienia sfałszowała jej paszport tak, żeby wynikało z niego, że dziewczyna jest o sześć lat starsza niż w rzeczywistości. Miało to zwiększyć jej szanse na pracę. W trakcie śledztwa nie pozwolono jej przedstawić dokumentów z właściwym wiekiem, śledczy nie chcieli oglądać nawet jej aktu urodzenia.

„Ścięcie Rizany po raz kolejny pokazuje, że Saudyjczycy rażąco naruszają międzynarodowe zobowiązania w sprawie kary śmierci” - oświadczył Philip Luther, szef programu ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w Amnesty International. Egzekucję potępił m.in. sekretarz generalny ONZ i Komisja Europejska.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion