Związek Polaków na Białorusi (ZPB) wystosował specjalne oświadczenie. W oświadczeniu napisano, że zmiana sposobu zarządzania środkami finansowymi dla Polaków z zagranicy zaszkodziła polskim organizacjom na Wschodzie. „Nowe, upolitycznione warunki finansowania Polonii i Polaków stały się dla nas, Polaków na Białorusi, prawdziwym ciosem, uderzyły we wszystkie nasze struktury, podważyły wiarę w instytucje wspierające naszą działalność” – napisano w oświadczeniu.

Zdaniem ZPB jednym z największych problemów białoruskich Polaków jest polskie szkolnictwo w tym kraju. „Jest to stanowisko rady naczelnej Związku podpisane przez wszystkich jej członków: Andżelikę Orechwo, p.o. prezes ZPB, Andrzeja Poczobuta, prezesa RN ZPB, Alinę Jaroszewicz, wiceprezes RN ZPB, Mieczysława Jaśkiewicza, wiceprezesa ZPB, Renatę Dziemianczuk, wiceprezes ds. kultury, Helenę Marczukiewicz, wiceprezes ZPB, i Irenę Waluś, wiceprezes ds. wydawniczych”- powiedziała gazecie „Nasz Dziennik” Grażyna Szałkiewicz, redaktor naczelny gazety "Głos znad Niemna na uchodźstwie".

List poparł poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski, który znany jest ze swych radykalnych i kontrowersyjnych wypowiedzi. „Ten list w sposób brutalny, ale prawdziwy odsłania realia "wsparcia" tego rządu dla Polaków na Wschodzie. Widać wyraźnie, że nasi rodacy za wschodnią granicą, a szczególnie na Białorusi, są przez obecne władze całkowicie marginalizowani” – oświadczył poseł.

MSZ nie zgadza się z zarzutami. Zdaniem Ministerstwa współpraca z Polonią i Polakami za granicą odbywa się w formie otwartych konkursów ofert, zgodnie z zapisami ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. „Przykładem może być prasa polska, która ukazuje się na Białorusi regularnie. Fundusze na ten cel otrzymała Fundacja Wolność i Demokracja w czerwcu tego roku” – twierdzi polskie MSZ.
MSZ podkreśliło, że Polacy na Wschodzie, są traktowani priorytetowo i w najbliższym czasie zostanie opracowany specjalny program pomocy dla oświaty i kultury polskiej na Białorusi.

Marszałek Senatu Senatu Bogdan Borusewicz powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że listu nie czytał, ale jego zdaniem polskie władze są maksymalnie zaangażowane w rozwiązywanie problemów Polaków na Białorusi.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (19)