„Gdybym był komendantem lub premierem, wyszedłbym z pałą i pierwszego spałował, że nie potrafi mądrze układać stosunków w wolnej Polsce“ — powiedział Lech Wałęsa, laureat pokojowej Nagrody Nobla. W taki sposób były prezydent skomentował ostatnie zajścia pod Sejmem, kiedy po przyjęciu ustawy emerytalnej i podniesieniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat związkowcy z "Solidarności" przykuli się łańcuchami do wejść Sejmu i nie wypuszczali posłów, a kilku poturbowali.

„Na miejscu premiera albo komendanta bym sam wyszedł. Żeby jakiś policjant się nie bał spałować przewodniczącego, to ja bym, jako komendant policji, sam go spałował” — dodał były szef „Solidarności” zaznaczając przy tym, że związkowcy mają prawo do demonstracji, ale nie do opluwania i bijatyk.

Wałęsa jest również przeciwny zapowiadanym przez związkowców strajkom w czasie mistrzostw piłki nożnej. „Już na tym straciliśmy. A jak jeszcze spróbują to zrobić, dopłacimy do tego interesu, na którym wszyscy organizatorzy (Euro - przyp. red.) zarabiają. Trzeba mówić wprost: szkodzicie interesowi Polski. Nawet finansowemu, nie mówiąc o politycznym” — oświadczył Wałęsa.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (8)