„ Na te komplikacje wpływa przede wszystkim sytuacja Polaków na Litwie. Z jednej strony uzasadnione aspiracje naszej mniejszości, a z drugiej czasami niezdolność a czasami niechęć do ich realizacji przez władze litewskie. Tutaj moim zdaniem potrzeba wzajemnej cierpliwości i szacunku” – zacytowało premiera TVN24.
Prezydent Litwy dzisiaj w Sejmie skrytykowała ulgi na egzaminie maturalnym z języka litewskiego dla abiturientów szkół nielitewskich. „Dzięki ustaleniom politycznym koalicji rządzącej zakładnikiem stał się język litewski. Kontrowersyjny egzamin z języka litewskiego przerodził w żądania dzielące państwo. W tym samym czasie przy granicy z Litwą są zamykane litewskie szkoły. Obywatelom Litwy trzeba wytłumaczyć, jaką cenę możliwie będziemy musieli zapłacić” – oświadczyła Grybauskaitė.
Tusk ze swojej strony dodał, że stanowisko Polski w kwestiach dotyczących polskiej mniejszości na Litwie jest niezmienne. „Z całą pewnością będziemy wspierali wszystkie działania Polaków na Litwie, przy pełnym poszanowaniu suwerenności Litwy. Od władz litewskich będziemy oczekiwali więcej empatii i zrozumienia dla Polaków tam mieszkających. Większość ich oczekiwań to nie jest jakaś ekstrawagancja i zasługują na poważniejsze niż do tej pory potraktowanie” - podkreślił Tusk.