Jan Kobylański, szef Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej (USOPAŁ), domagał się w procesie przeprosin i zasądzenia 20 tys zł odszkodowania na cel społeczny za nazwanie go przez obecnego szefa MSZ ''antysemitą'' i ''typem spod ciemnej gwiazdy''. Taka wypowiedź znalazła się w książce Radosława Sikorskiego ''Strefa zdemilitaryzowana''.
Sąd uznał, że nie doszło do naruszenia dobrego imienia polonijnego biznesmena. Przypomniał, że wypowiedzi Kobylańskiego często miały charakter antysemicki. „To tragedia że w polskim MSZ 80 proc. stanowisk mają Żydzi. Żyd Bartoszewski, niech on będzie ministrem Izraela” — powiedział Jan Kobylański w wywiadzie dla TVP Polonia w 2005 r.
„Radosław Sikorski, jako osoba pełniąca funkcje publiczne miał wręcz prawo i obowiązek oceniać wypowiedzi sprzeczne z zasadami praworządności” — uzasadniła wyrok sędzia Bożena Chłopecka.
Wyrok jest nieprawomocny, można złożyć od niego apelację.