Przez pierwszych 37 minut polscy piłkarze grali fantastycznie. Polski zespół wytrącił Rosjanom ich atuty, pozbawił szans na dośrodkowania, a prostopadłe podania były blokowane. Polacy mieli pomysł w obronie, mieli i w ataku. Jednak w 37. minucie Marcin Wasilewski niepotrzebnie sfaulował obrońcę Jurija Żyrkowa bardzo blisko narożnika pola karnego. Andriej Arszawin dośrodkował, Ałan Dżagojew oddał celny strzał w turnieju i po raz trzeci trafił do siatki. Został liderem strzelców turnieju.
Po przerwie Polacy ponownie zaatakowali z pasją. I w 57. min kapitan polskiej kadry narodowej Jakub Błaszczykowski po świetnej kontrze Obraniaka oddał strzał lewą nogą w samo okienko bramki Małafiejwa. Stadion Narodowy uniósł się w posadach. Goool!
Następnie Polacy znowu grali jak drużyna, cofnęli się na swoją połowę i starali się wychodzić z kontrami. W konfrontacji z teoretycznie lepszymi od siebie pokazali charakter i umiejętności.
Rosyjska „Sbornaja” Euro 2012 rozpoczęła znakomicie gromiąc Czechów 4:1. Wtedy też Rosjanie uznali, że to oni są zdecydowanym faworytem całej grupy A. Dlatego remis z rozpędzoną Rosją nie jest dla Polski złym rezultatem i pozwala mieć nadzieję na awans.
