Prezydent Duda rezygnuje z wprowadzonej przez jego poprzednika Bronisława Komorowskiego formy obchodów, czyli marszu "Razem dla Niepodległej". Ponadto - jak poinformował ministrer Kolarski - prezydent nie skorzystał z zaproszenia na "Marsz Niepodległości" organizowany przez środowiska narodowe.
- Jest lista punktów, które zawsze są w programie obchodów. 11 listopada w tym roku jest obchodzony przez pana prezydenta zgodnie z tradycją - powiedział PAP Wojciech Kolarski.
Jak poinformował, prezydent Duda weźmie udział w mszy świętej w archikatedrze warszawskiej, następnie w Belwederze wręczy najwyższe odznaczenia państwowe. Minister Kolarski nie chciał zadeklarować, czy ktoś zostanie wyróżniony orderem Orła Białego. - Będą uhonorowane osoby, które szczególnie zasłużyły się niepodległej Polsce - powiedział.
Później w eskorcie szwadronu szwoleżerów prezydent uda się przed Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie na uroczystą odprawę wart. Następnie spotka się z przedstawicielami korpusu dyplomatycznego.
W godzinach popołudniowych Andrzej Duda uda się do Białej Podlaskiej na lokalne uroczystości. - Bedzie uczestnikiem lokalnej imprezy ku czci niepodległej Rzeczpospolitej. To było jedno z kilkuset wydarzeń, na które pan prezydent został zaproszony. Mógł skorzystać tylko z jednego. Cala uroczystość to oddolna inicjatywa, która pokazuje lokalną wspólnotę, angażuje społeczność - powiedział minister Kolarski.
Na pytanie PAP, dlaczego prezydent zdecydował się zrezygnować z marszu "Razem dla Niepodległej" Wojciech Kolarski odpowiedział, że "nie należy odnosić obchodów Święta Niepodległości do zwyczajów, które były wprowadzane w ostatnich latach".