Jarosława Kaczyńskiego, który w latach 2006 – 07 był premierem RP i Zbigniewa Ziobro, który był ministrem sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego — oskarża się, że bezprawnie organizowali nieformalne narady, na których referowano tajne śledztwa i ustalano, jak działać (np. czy zakładać Barbarze Blidzie kajdanki) oraz wydawanie rozporządzeń stawiających Ziobrę ponad pozostałymi ministrami w sprawach śledztw najwyższej wagi.
Wicepremier i przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego (które obecnie jest w koalicji z Platformą Obywatelską) Waldemar Pawlak, powiedział, że wniosek w sprawie Zbigniewa Ziobry poprze. Natomiast jest przeciwny stawianiu przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego.
Sceptyczny wobec wniosku o postawieniu przed Trybunałem Stanu polityków opozycyjnych jest obecny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
Zbigniew Ziobro, pisze „Rzeczpospolita“, nazwał oskarżenia śmiesznymi. „Mam przekonanie, że to, co robiłem, było zgodne z prawdą i jestem gotów stanąć przed Trybunałem Stanu. Chcą mnie sądzić za to, że broniłem państwa polskiego. Oskarżenia wobec mnie są śmieszne“ — powiedział prawicowy polityk.