„Partia Kubiliusa i on sam pod wieloma względami to wymarzeni partnerzy dla polskich konserwatystów, prawicowców, nawet tych bez dodatku „centro”. A jednak to okres jego czteroletnich rządów był najgorszy w stosunkach polsko-litewskich od 18 lat” – napisał polski publicysta.

Plusy litewskiego rządu

Haszczyński sądzi, że gdyby nie problemy z mniejszością polską na Litwie, rząd Kubiliusa byłby wymarzonym partnerem dla polskiej prawicy. Zarówna dla Platformy Obywatelskiej, jak i dla Prawa i Sprawiedliwości. „Konserwatyści litewscy mogą polskim zaimponować i obroną przed rosyjskim orężem energetycznym, i obroną krzyża na forum europejskim, i wspieraniem krytykowanego w Europie węgierskiego rządu Viktora Orbana” – napisał publicysta.

Landsbergis jest w pewnym sensie dobrym sojusznikiem, jeśli chodzi o krytykę Moskwy czy stalinizmu. „Na zasiadającym obecnie w Parlamencie Europejskim Landsbergisie można polegać, gdy chodzi o krytykę stawiania pomnika Mao we Francji czy piętnowanie zachodnich polityków za zbyt łagodną ocenę stalinizmu i radzieckich opresji” – podkreślił Haszczyński.

Polskiemu dziennikarzowi imponują posunięcia Kubiliusa w walce o energetyczną samodzielność. „Andrius Kubilius wziął na siebie rolę największego wroga Gazpromu w Unii Europejskiej.  (…) remier Kubilius nie ustaje też w próbach zapewnienia Litwie niezależności w zakresie produkcji energii, z całych sił wspiera budowę nowej elektrowni atomowej, która ma (najwcześniej za osiem lat) zastąpić zamkniętą na żądanie Brukseli siłownię Ignalina. I jednocześnie usiłuje wydobyć od Rosji informację, w jakim celu wznosi ona, i to w przyśpieszonym tempie, elektrownię atomową przy granicy z Litwą w obwodzie kaliningradzkim” – dodaje dziennikarz.

Zakładnik nacjonalistów

Konserwatyści są jednak polskim politykom nie do przyjęcia jako partner, jeśli chodzi o ich stosunek do mniejszości polskiej. Zdaniem publicysty obecny Sejm przyjął niekorzystną nowelizację Ustawy o oświacie, nie została przyjęta nowa Ustawa o mniejszościach narodowych, upadł korzystny dla mniejszości projekt pisowni polskich nazwisk.  „Za każdym razem, gdy rozmawiałem z litewskim premierem, miałem wrażenie, że czuje się zakładnikiem nacjonalistów, a gdyby on o wszystkim decydował, to stosunki z Polską wyglądałyby inaczej. Choć oczywiście może to być złudzenie” – napisał Haszczyński.

Sytuacja po wyborach

Haszczyński nie jest do końca przekonany, że po wyborach sytuacja polityczna się zmieni. Bo dojście lewicy czy centrolewicy do władzy nie obowiązkowo ma oznaczać poprawę stosunków z Polską. „Ugrupowania, które mogą zwyciężyć, albo nie interesują się sprawami polskimi, albo zajmują podobne stanowisko jak konserwatyści. Dobrym przykładem jest najbardziej doświadczone ugrupowanie - Litewska Partia Socjaldemokratyczna (…) Prominentni politycy tej partii, kilkanaście lat temu dosyć życzliwi Polsce, stali się teraz czołowymi obrońcami narodu. Jeden z nich nawet rozszyfrował podstęp Warszawy dążącej ponoć do przejęcia Wileńszczyzny. Inny dwa lata temu oskarżał litewskich Polaków o nielojalność i nawoływał, by przeprowadzili się do Polski” – rozważa Haszczyński.
Poprawa stosunków z Polską mógłby doprowadzić rząd liberalny, ale w dzisiejszej sytuacji taka kombinacja jest nierealna. „Prawdziwym przełomem dla wzajemnych stosunków mogłoby być jedynie dojście do władzy na Litwie liberałów, którzy w polskich tabliczkach na prywatnych domach czy polskich nazwiskach w paszportach nie widzą zagrożenia. Ale na ich samodzielne rządy się nie zapowiada” – napisał publicysta.

Pewną nadzieję pokłada w AWPL. „Jeżeli AWPL uda się w niedzielę po raz pierwszy przekroczyć pięcioprocentowy próg i wprowadzić do Sejmu około dziesięciu posłów, to stanie się atrakcyjnym partnerem do koalicji. A wtedy być może będzie miała szansę na wynegocjowanie korzystnych dla Polaków praw” – podsumowuje Jerzy Haszczyński.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (120)