Wolnościowa młodzież, ale nie tylko, zamieszkała w starych pofabrycznych i opuszczonych barakach przy Elbląskiej 9/11 w 2004 r. Stworzyli tam kino, salę koncertową i prób. Większość imprez była za darmo. Otworzyli freeshop, czyli "darmowy sklep, który miał być alternatywą wobec kapitalistycznej ekonomii. Przy sqocie powstał też punkt rowerowy, w którym za darmo można było nauczyć się naprawiać rowery.

,, Od początku chcieliśmy aby nasz dom miał charakter zarówno miejsca do mieszkania jak i miejsca otwartego na ciekawe inicjatywy. W związku z tym wprowadziliśmy zasady które, naszym zdaniem, umożliwiają osobom postronnym (tzn nie tylko mieszkańcom) prowadzenie działalności na terenie skłotu” — można przeczytać na jeszcze działającej stronie ośrodka alternatywnego.

Natalia, która jest na miejscu relacjonuje - ,,Na razie ochroniarze wynoszą ze squotu rzeczy mieszkańców, podobno niedługo mają przyjechać dźwigi, które ściągną mieszkańców z dachu. Są potrzebni ludzie do blokady ochroniarzy i policjantów. Nie okazano nam żadnego dokumentu potwierdzającego własność tego miejsca, nie ma też komornika. Według nas jest to bezprawne”. Atmosfera jest spokojna, ludzie od czasu do czasu skandują - "Najpierw ludzie, później zyski".

Właściciel nieruchomości - firma przetwórcza StoraEnso - wiedział o squacie. Początkowo relacje mieszkańców z właścicielem były dobre, natomiast ostatnio była cisza. Nie zostali oni również poinformowani o akcji.

Squatting, tj. zajmowanie pustostanów, to część współczesnej ideologii anarchistycznej. W takim ujęciu squaty częstokroć, oprócz funkcji mieszkalnych, spełniają też i inne role - np. centrów alternatywnej kultury, edukacji itp. Występują w niemal każdym większym mieście Europy. W Polsce m.in. w Poznaniu (Rozbrat, Magadan), Wrocławiu (Era Kromera, Centrum Reanimacji Kultury, Wagenburg), Gliwicach (Krzyk), Białymstoku (DeCentrum) i Rudzie Śląskiej (Berza).

Szczególnie dużo squatów (kilkaset) występuje w Barcelonie i Amsterdamie. Czasem squatowane są całe ulice lub znaczna część domów w jednej dzielnicy - taka sytuacja miała miejsce np. do początku lat dziewięćdziesiątych na berlińskim Kreuzbergu oraz do dziś w kopenhaskiej Christianii, będącej de facto miastem w mieście.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion