Na zdjęciach widać zmasakrowane ciała ofiar katastrofy, w tym również prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego.
Polska prokuratura oświadczyła, że przeciek nie pochodzi z materiałów polskiego postępowania. Prokurator Generalny dzisiaj ma zwrócić się do szefa komitetu śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandra Bastrykina o stanowisko, czy są to materiały pochodzące z rosyjskiego postępowania.
Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaapelował na Twitterze do polskich mediów o niepublikowanie tych drastycznych zdjęć.
Anonimowy bloger na swej stronie zasugerował, że żadnej katastrofy nie było. Pasażerowie prezydenckiego samolotu, sugeruje bloger, zostali zamordowani przez rosyjskie służby specjalne.