„W czerwcu 2011 roku Aleś Bialacki osobiście chodził do polskiej ambasady i prosił o nieprzekazywanie związanej z nim dokumentacji finansowej stronie białoruskiej” – powiedział Walencin Stefanowicz, zastępca Bialackiego w Centrum „Wiasna". Stefanowicz twierdzi też, że polski dyplomata zapewnił, iż przekazanie jakiejkolwiek dokumentacji o kontach bankowych w Polsce na Białoruś nie jest możliwa z założenia.

Gazeta ustaliła, że białoruski opozycjonista był w polskiej ambasadzie, jeszcze przed skazaniem.. Jednak niespełna tydzień po wizycie w ambasadzie urzędnicy przesłali wyciągi z polskich kont Bialackiego. Po ich analizie w białoruskiej prokuraturze opozycjonista został aresztowany, a następnie na podstawie dowodów z Polski (ale również z Litwy) skazany na łagier i konfiskatę majątku.

Zdaniem gazety polska dyplomacja miała świadomość, że Białorusini będą się dopominać o wyciągi kont Bialackiego. Bialacki informował, że poinformował, że jego adwokat w aktach śledztwa odkrył kopię wniosku o pomoc prawną skierowaną do Polski. Otrzymał zapewnienie, że polska placówka w trybie pilnym powiadomi o sprawie ministra Radosława
Polskie MSZ odpowiedzialność przerzuca na prokuraturę. „Istotnie, było spotkanie w tej sprawie, ale informacje miały charakter ogólny. Nigdy nie dostaliśmy z MSZ informacji o tym, że sprawa Bialackiego ma charakter polityczny. Gdyby taka informacja została nam przez dyplomatów przekazana, zapewniam, że dokumenty nie zostałyby przekazane. Przerzucanie na nas całej odpowiedzialności nie jest fair” – odpowiedziano w prokuraturze.

PL DELFI przypomina, że po sprawie Bialiackiego polskie MSZ wysłało opozycjonistom z Białorusi PIT z sumami, jakie otrzymali w Polsce. „Rzeczpospolita” napisała, że resort bagatelizował sprawę, twierdząc, że nikt z tego powodu nie ucierpiał. Premier Donald Tusk poinformował, że będzie pilnie czekał na wyjaśnienie sprawy.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (11)