Z badań opinii publicznej wykonanych przez „Vilmorus” wynika, że 58 proc. przedstawicieli mniejszości narodowych o wydarzeniach na Ukrainie najpierw dowiaduje się z rosyjskiej telewizji, a tylko potem z litewskiej. Jako drugie źródło informacji podano litewskie telewizje komercyjne (38 proc) i LRT (30 proc.).
30 proc. sądzi, że rosyjska prasa obiektywnie informuje o wydarzeniach na Ukrainie, a 29 proc. - nieobiektywnie. Dla 32 proc. informacje podawane w litewskiej telewizji są obiektywne, dla 29 proc. - nie.
Na pytanie, kto jest winny konfliktu na Ukrainie, 26 proc. przedstawicieli mniejszości narodowych nazwali samą Ukrainę, 16 proc. - Rosję, dla 6 proc. winnymi są separatyści, a 23 proc. winą obarczają USA i Unię Europejską.
Tymczasem dla 55 proc. Litwinów o konflikt na Ukrainie oskarża Rosję, 10 proc. - Ukrainę, 18 proc. - separatystów, 7 proc. - USA i UE.
Głównym źródłem informacji o konflikcie na Ukrainie dla Litwinów są litewskie massmedia. 51 proc. z nich sądzi, że informacja jest podawane obiektywnie, 25 proc. - nie. W obiektywność rosyjskiej prasy nie wierzy 60 proc. Litwinów.
Badania opinii publicznej wykonano w w grudniu ubiegłego roku, w których udział wzięło 866 Litwinów i 501 osób innych narodowości w wieku od 15 do 74 lat.
