Zdaniem ekspertów, mieszkańcy Litwy oceniają sąsiadów, w tym również Polskę, raczej bardziej pozytywnie, niż może się wydawać. 80-90 proc. badanych za przyjazne kraje uważa USA, Niemcy, Estonię oraz Łotwę. Polskę za kraj przyjazny uważa 57 proc. ankietowanych. „Mieszkańcy Litwy raczej bardziej pozytywnie oceniają sąsiadów, niż mogłoby się wydawać. To oznacza, że Litwini sądzą, iż Litwę w większym stopniu otaczają przyjaciele niż wrogowie” – powiedział BNS politolog Kęstutis Girnius.
Z badań wynika, że w ocenie Polski zdania respondentów są mocno podzielone. 57 proc. odpowiedziało, że Polska jest przyjaznym krajem, 39 proc. odpowiedziało, że wrogim. 14 proc. ankietowanych sądzi, że polityka Warszawy względem Litwy jest przyjazna, 43 proc. - że raczej przyjazna. 7 proc. podkreśliło, że Warszawa prowadzi wrogą politykę względem Litwy, a 32 proc. sądzi, że polska polityka jest bardziej wroga niż przyjazna.
„Większość osób ocenia politykę Polski jako przyjazną. Wynik ten jest dość zaskakujący, zważając na to, ile było konfliktów w kwestii prowadzonej polityki względem mniejszości narodowych. Obecnie te dyskusje jakby przycichły, co chyba odbiło się na wynikach badań. To jest pozytywny znak. Mimo wcześniejszych konfliktów, ludzie raczej pozytywnie patrzą na Polskę” – skomentował wyniki Girnius.
14 proc. badanych odpowiedziało, że Moskwa zachowuje się względem Litwy przyjaźnie, a 32 proc. badanych wybrało odpowiedź, że raczej przyjaźnie. Co dziesiąty respondent (10 proc.) ocenił politykę Moskwy jako wrogą, a 40 proc. nazwało rosyjską politykę „raczej wrogą”.
Podobna sytuacja jest z Białorusią: 10 proc. sądzi, że Białoruś jest krajem przyjaznym dla Litwy, 33 proc., że raczej przyjaznym, 8 proc. odpowiedziało, że Białoruś jest wrogim krajem, a 43 proc. nazwało, że raczej wrogim.
