Do godziny 18 policja otrzymała 81 doniesień orzekomych naruszeniach. Wśród naruszeń wymienia się nielegalna agitacja, kupowaniegłosów, dowożenie osób do lokali wyborczych.
„Policja reaguje na każde doniesienie, ale niewszystkie się potwierdzają” – podano w specjalnym oświadczeniu.
Tabor bojkotuje
Romowie z wileńskiego Taboru w zasadzie „zbojkotowali” II turę wyborów. Do godziny 15 nie zagłosował ani jeden mieszkaniec Taboru, chociaż podczas pierwszej tury Romowie aktywnie uczestniczyli w wyborach.
Taka sytuacja zdziwiła przewodniczącego okręgowej komisji wyborczej Witalija Jegorowa, który zasiada w komisji w tym okręgu wyborczy po raz szósty. „Zazwyczaj przychodziło ok. 20 mieszkańców narodowości romskiej. W tym roku w I turze zagłosowało 70 Romów: 40 zagłosowało u nas, a 30 - w samorządzie. A w II turze nie było ani jednego. Kontrasty, co tu można powiedzieć. Czasami zwiększa się jak nigdy dotąd, czasami nie ma ani jednego. Mamy nadzieję, że przybędzie Josif Tyczin, ich wódz, on i jego rodzina nie przepuścili jeszcze żadnych wyborów” – powiedział diena.lt Jegorow.
Butkevičius: Wszyscy mają równe szanse
Zdaniem lidera socjaldemokratów Algirdasa Butkevičiusa w II turze jednakowe szanse mają wszystkie największe partie. „Prognozowanie jest rzeczą niebezpieczną. Sądzę, że obecnie wszystkie warianty są możliwe” – powiedział socjaldemokrata. Zapytany, czy zamierza zostać premierem, odpowiedział, że o tym mówić jest jeszcze zbyt wcześnie. „Zbyt wcześnie odpowiadać na to pytanie. Sądzę o północy będziemy mogli o tym porozmawiać” – odpowiedział Butkevičius.
Adamkus:Mam nadzieję, że obecne wybory będą bardziej przejrzyste