7 czerwca Rada Naukowa Uniwersytetu im. Loranda Eotvosa oświadczyła, że "badanie genetyczne, mające na celu wykluczenie przodków żydowskich lub romskich, jest niezgodne z zasadami etyki i uczelnia odrzuca wykorzystywanie wyników badań naukowych do promowania dyskryminacji i nienawiści rasowej".
Jozsef Mandl, przewodniczący węgierskiej Rady Medycznych Badań Naukowych, która jest organem doradczym rządu w zakresie polityki zdrowotnej, wystąpił do prokuratury o wszczęcie postępowania w tej sprawie, sugerując, że "wydane zaświadczenie jest nieetyczne, nieprofesjonalne i niezgodne z procedurą badawczą".
Instytut Nagy Gen od 2007 roku wynajmował pomieszczenia w budapeszteńskim uniwersytecie. Teraz nikt nie odpowiada tam na telefony i e-maile. Instytut nie chce ujawnić nazwiska deputowanego, którego geny zbadano. Instytut wydał tylko krótkie oświadczenie, że "nie może odmówić nikomu przeprowadzenia jakichkolwiek testów genetycznych".