„Ten pomysł wpłynął od kilku spółek, które chcą zbudować i eksploatować koło obserwacyjne. Samorząd przeprowadzi konsultacje z wykonawcami i wybierze najlepsze miejsce, aby atrakcja przeciągała turystów i stała się jednym z ulubionych miejsc wypoczynkowych” - napisano w oświadczeniu stołecznego samorządu.
Mer Wilna Remigijus Šimašius twierdzi, że koło obserwacyjne stanie się nowym symbolem stolicy, nie mniej popularnym niż „Londyńskie oko”.
Według danych samorządu, jednocześnie z atrakcji będzie mogło skorzystać 240, a ciągu godziny koło podoła obsłużyć 1800 osób. Maksymalna wysokość – 60 metrów.
Rozważane są kilka miejsc w Wilnie – przy supermarkecie „Akropolis”, przy Białym moście, skwer naprzeciw Dworca Kolejowego, plac obserwacyjny przy ul. Subačiaus i inn.
Po otrzymaniu zgody z Departamentu Dziedzictwa Kulturowego samorząd rozpocznie narady nad projektem. Przetarg prawdopodobnie jesienią.