Byli wojskowi, a teraz członkowie Szwedzkiej Rady Atlantyckiej, Karlis Neretnieks i Bo Hugemark twierdzą , że obecnie, kiedy Litwa skutecznie pokonała kryzys finansowy, należy zwiększać finansowanie obrony kraju.
„Na razie nie ma realnego niebezpieczeństwa, jednak w przypadku konfliktu Obwód Kaliningradzki może przysporzyć sporo kłopotów. Nowoczesna broń, systemy obrony przeciwlotniczej, takie jak S-400, albo pociski ziemia – ziemia „Iskander” czynią z Obwodu Kaliningradzkiego ważny punkt strategiczny” - powiedział Neretnieks.

Zdaniem eksperta, kraje bałtyckie z powodzeniem pokonały kryzys, więc teraz są podstawy do zwiększenia finansowania obrony kraju. Litwa i Łotwa na obronę wydają 1 proc. produktu krajowego brutto (PKB), Szwecja około 1,2 proc. PKB. Tego nie wystarcza do skutecznej obrony. Po ustabilizowaniu się ekonomiki należy dążyć do 2 proc. PKB.

„Współpraca krajów bałtyckich jest skomplikowana, ponieważ te kraje nie są do siebie podobne. Różnią się językowo, mentalnie, geografią i sąsiadami. Moim zdaniem bardziej logiczną byłaby współpraca Estonii z Finlandią, a Litwy z Polską, zamiast tworzenia jakiejś współpracy między Estonią, Łotwą a Litwą. Z punktu widzenia obrony kraju, to byłoby bardziej logiczne. Jednak uwzględniając współczesne realia polityczne współpraca krajów bałtyckich jest jedynym możliwym na dzisiaj rozwiązaniem.” - podkreślił Neretnieks.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (65)