„Powiedziałbym, że Rosja jest zagrożeniem dla Litwy i innych krajów. To jest jeden z powodów do niepokoju. Takie sprawy jak Magnickiego są bardzo ważne. Mam nadzieję, że Europa przyjmie odpowiednie ustawodawstwo co USA” – zaznaczył Kramer.
Kramer nie rozumie również dlaczego część krajów UE prowadzi dialog z reżymem Aleksandra Łukaszenko. Białoruski prezydent nie zrobił żadnych kroków, a więźniowie polityczni nadal siedzą w więzieniu.
„Kiedy tu byłem w styczniu zarekomendowałem, aby podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego Białoruś była reprezentowana przez opozycję i społeczeństwo obywatelskie, a nie władzę. Bo władza nic nie zrobiła (…) Po prostu nie mogę zrozumieć dlaczego Unia chce, aby władza Łukaszenki była reprezentowana przy tym stole. Nie mogę tego pojąć” – skomentował sytuację David Kramer.
Organizacja Freedom House zajmuje się badaniami nad demokracją, prawami człowieka, polityką. Ma siedzibę w Waszyngtonie.