Szef Banku Litwy Vitas Vasiliauskas w wywiadzie dla radia LRT powiedział, że wcześniej prognozy były bardziej optymistyczne, a teraz one będą bardzie konserwatywne.

„Do końca roku prognozujemy ujemną inflację, na którą wpłynie główny czynnik, czyli cena źródeł energii – spadek ceny na naftę. Nafta w naszym konsumenckim zajmuje dużo miejsca, dlatego ogólny poziom cen spada, ale to nie oznacza, że cena oddzielnych towarów nie może rosnąć” - powiedział Vasiliauskas.

Szef Banku Litwy prognozuje również wzrost wynagrodzenia.

„Według naszych prognoz, średnie wynagrodzenie będzie rosło szybciej niż inflacja, dlatego siła nabywcza mieszkańców będzie rosła” - twierdzi Vasiliauskas.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (54)