„Konkurs odbył się, dokumenty złożył tylko jeden uczestnik – „Vilnius veža“, który spełnił wszystkie stawiane wymagania. Przetarg publiczny przeciągnął się, gdyż transakcje musiała ocenić Służba Zamówień Publicznych” - agencji BNS powiedział Giedrius Krasauskas z samorządu stołecznego.
Ze swojej strony prezes Stowarzyszenia Taksówkarzy Ričardas Kriukovas stwierdził, że wśród spółek taksówkarskich w Wilnie nie ma takiej, która mogłaby spełnić stawiane przez samorząd wymagania
„Warunki konkursu były stworzone specjalnie dla jeden spółki: standardy „Euro 5”, pojemność bagażnika ponad 690 litrów. Jedne spółki spełniają tylko pierwszy warunek, drugie – tylko drugi” - tłumaczył Kriukovas.
Krasauskas twierdził, że warunki konkursu odzwierciedlają realne zapotrzebowania samorządu.
Zakup usług taksówkarskich samorząd motywuje tym, że zmniejsza swój park samochodowy.