Zdaniem partii, niesankcjonowany marsz 11 marca „definitywnie zerwał chustę rzekomej demokracji z twarzy młodzieży nazywającej siebie „patriotami”.
Socjaldemokraci podkreślili, że obywatele opowiadający się za demokracją powinni szanować decyzje instytucji demokratycznych, a ich łamanie jest traktowane jako zachowanie antykonstytucyjne.
„Nie zważając, że marsz został nazwany swobodnym spacerem wolnych obywateli podczas święta, gołym okiem było widać, że jest to kilkutysięczny dobrze zorganizowany przemarsz, niosący plakaty i skandujący pseudopatriotyczne hasła. Na zdjęciach, które ukazały się w mediach widoczne są nawet napisy takie jak „White power” („Biała siła”), t.j. hasło rasistowskiego ugrupowania w USA, które propaguje mordowanie czarnoskórych” - napisano w oświadczeniu.
„11 marca jest świętem wszystkich obywateli Litwy, nie zważając na ich przynależność do jakiejkolwiek grupy etnicznej, rasowej czy religijnej. Patriotyzm obywateli udowadnia ich szacunek do Konstytucji, współobywateli oraz tworzenie ogólnego dobra” - podkreślili socjaldemokraci.
Partia rządząca przywołuje do czujności i „odpowiedzialnej ocenie działań sił ultraprawicowych, nie przyjmowania głoszonych przez nich haseł za czysty pieniądz, ponieważ świat niejednokrotnie boleśnie przeżył spowodowane przez koszmary”.
„Liczne siły policji nie tylko nie zatrzymały marszu, lecz nawet go eskortowały. Socjaldemokraci Litwy definitywnie potępiają takie przejawy ultranacjonalizmu oraz żądają dokładnego śledztwa ws. incydentu 11 marca oraz działań policji” - oświadczyli socjaldemokraci.
