Początkowo przewodniczący Sejmu Vydas Gedvilas (Partia Pracy) ogłosił dwugodzinną przerwę w obradach, ponieważ przewodniczący tymczasowej sejmowej komisji Andrius Mazuronis („Porządek i sprawiedliwość” - „Tvarka ir teisingumas”) wniósł pewne poprawki do rezolucji. Mazuronis powiedział, że był to zwykły błąd techniczny, który chciał naprawić.
Były szef sejmowej Komisji Etyki i Regulaminowej (Seimo Etikos ir procedūrų komisija - EPK) Algimantas Salamakinas powiedział, że ogłoszenie przerwy było sprzeczne z sejmowym statutem. Sprawą zajęła się Komisja Etyki. Na posiedzenie Komisji został zaproszony przewodniczący Sejmu Gedvilas. Po posiedzeniu Komisja oznajmiła, że dwugodzinna przerwa w obradach nie była sprzeczna ze statutem.
Po wznowieniu obrad poseł Partii Pracy Kęstutis Daukšys poprosił o jeszcze jedną przerwę. Daukšys zaproponował przełożyć obrady na czwartek.
Przewodniczący Sejmu zarządził głosowanie w tej sprawie, mimo sprzeciwu opozycji.