„Nie widzę potrzeby jakichkolwiek dodatkowych zapisów w dokumentach po wyroku Trybunału Sprawiedliwości” — oświadczył przewodniczący Komitetu Stasys Šedbaras. Europejski Trybunał Sprawiedliwości w ubiegłym roku w sprawie C 391/09Runevič-Vardyn i Wardyn przyznał rację stronie litewskiej.

Małżeństwo Wardynów (on – obywatel Polski, ona – Litwy) domagało się, aby w dokumentach litewskich imię i nazwisko małżonki było zapisywane jako „Małgorzata Runiewicz-Wardyn”, a nie „Malgožata Runevič-Vardyn”. Trybunał uznał jednak, że obowiązujące na Litwie zasady pisowni imion i nazwisk jedynie przy użyciu litewskiej transkrypcji nie łamią unijnych zasad.

Inicjator poprawki, poseł Gintaras Songaila, uważa, że jego propozycja nie jest sprzeczna ani z Konstytucją Litwy, ani z orzeczeniem Trybunału. „Idea projektu jest taka, aby nie naruszając Konstytucji, ani doktryny Sądu Konstytucyjnego, w dokumentach, obok oficjalnego zapisu, można było zapisać nieoficjalną formę. Na przykład w paszporcie w dziale „Inne zapisy” można byłoby zapisać imię i nazwisko nie w języku litewskim” — wytłumaczył swój pomysł Songaila.

Prezesa Związku Prawników Polaków na Litwie Grzegorza Saksona dziwi taka decyzja i wypowiedź Stasysa Šedbarasa. „Czymś zadziwiającym jest, że były sędzia Sądu Konstytucyjnego mówi coś takiego. Chyba chce przeskoczyć samego Songailę. Oczywiście w świetle aktualnie obowiązujących przepisów zapis o oryginalnej pisowni imion i nazwisk przeczy ustawodawstwu litewskiemu, właśnie dlatego trzeba zmienić odpowiednie przepisy” — powiedział PL DELFI Grzegorz Sakson. Prezes polskich prawników dodał, że obecnie większość litewskich językoznawców nie widzi zagrożenia dla języka państwowego ze strony oryginalnej pisowni imion i nazwisk.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion