Samorządowcy nie tylko znaleźli się na listach wyborczych, ale część z nich wystawiła swoje kandydatury w okręgach jednomandatowych. Są nawet tacy, którzy będą próbowali swoich sił jako kandydaci niezależni.
Najwięcej merów i wicemerów w swych szeregach mają socjaldemokraci: czterech merów oraz dziesięciu wicemerów. Na liście wyborczej konserwatystów znalazło się dwóch merów. Związek Liberałów i Centrum (Liberalų ir centro sąjunga (LiCS) wystawi na wybory wszystkich merów i wicemerów należących do partii. Partia byłego prezydenta Rolandasa Paksasa wystawi dwóch merów i sześciu wicemerów.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie nie upubliczniła jeszcze swoją listę wyborczą. Lista ma być zatwierdzona we środę 22 sierpnia. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że w wyborach weźmie udział mer rejonu wileńskiego Maria Rekść oraz mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.
Zdaniem politologa Vytautasa Dumbliauskasa samorządowcy idą do Sejmu, ponieważ w Sejmie są większe możliwości. „To wskazuje, że władza lokalna jest dużo słabsza niż władza centralna” – sądzi politolog.