Na początku lipca zakończyła się wiosenna sesja parlamentarna. Do 10 września posłowie de facto są na urlopie, chociaż oficjalnie posłowi na Sejm urlop nie przysługuje.
Sąd Konstytucyjny w 2004 r. zaapelował do posłów, aby przyjąć odpowiednią ustawę, która regulowałaby pracę, zobowiązania oraz gwarancje parlamentarzysty. Sąd zaproponował, by oficjalnie wprowadzić urlopy dla posłów.
Salamakinas nie jest pewien, czy posłowie przyjmą jakikolwiek akt prawny ograniczający ich prawa. Poseł sądzi, że posłowie dopiero po pierwszej turze wyborów, mogą przyjąć odpowiednią decyzję. „Zobaczą, czy im się opłaci przyjąć nową ustawę” – zaznaczył poseł.