Po decyzji Wileńskiego Sądu Okręgowego wyrok uprawomocnił się, jednak krewni Kusaitė oświadczyli, że kobieta została skazana za sms'a, którego nie wysyłała. Krewni oświadczyli również, że wyrok zostanie zaskarżony do Sądu Najwyższego oraz do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Śledztwo wykazało, że 18 lutego ubiegłego roku Kusaitė ze swego telefonu komórkowego na służbowy telefon komórkowy prokuratora Justasa Laučiusa wysłała sms'a, w którym go obrażała i poniżała. Groziła prokuratorowi, że zostanie zamordowany bądź poniesie znaczny uszczerbek na zdrowiu.
„Wcześniej czy później zdechniesz, „gwarantuję” ci to. Będziesz jeszcze wył, zobaczysz. Starzy znajomi cię nie zostawią. Jesteś wyrodkiem, bez żadnych wartości duchowych” - brzmiał sms wysłany do prokuratora.
Kusaitė nigdy nie przyznała się do winy. W sądzie apelacyjnym twierdziła, że sms'a mogli wysłać funkcjonariusze Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego (Valstybės saugumo departamentas – VSD), którzy kontrolowali jej rozmowy albo nieznane osoby. Wszystkie przytoczone argumenty z braku dowodów, sąd odrzucił.
Eglė Kusaitė jest również oskarżona o terroryzm. Kobiecie zarzuca się działalność w zorganizowanej grupie terrorystycznej oraz przygotowanie i planowanie zamachu terrorystycznego na terytorium Rosji.
