„Pospieszna decyzja ws. zdymisjonowania ministra energetyki może mieć poważne skutki. Sądzę, że każdy partner i cała koalicja powinni zachowywać się odpowiedzialnie i nie zważając na rozpoczęte działania, wrócić do punktu wyjścia i znaleźć wspólne rozwiązanie” - w oświadczeniu prasowym Paksasa.
Premier po wczorajszym oświadczeniu, że zaproponuje prezydent zdymisjonować Jarosława Niewierowicza, dzisiaj poprzez kuriera wysłał do niej pismo w tej sprawie.
„Być może obecną koalicję rządząca specjalnie wciąga się do niekończących się zmian w składzie rządu, a premier Algirdas Butkevičius, mówiąc terminami boksu, jest wpędzany do rogu. Ta historia – to jakby ciąg dalszy „czarnej listy” wiceministrów” - stwierdził Pakasas.
Jego zdaniem, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie jest jednym z czworga, równoprawnych partnerów koalicji rządzącej, „jednak w społeczeństwie od pewnego okresu mają miejsce próby wywołania wątpliwości co do ich lojalności wobec państwa”.
„To powinno się skończyć. Musimy odpowiedzieć na pytanie, na czyją korzyść działa zamieszanie w państwie, szczególnie z punktu widzenia pogłębiającego się konfliktu na Ukrainie” - dodał Paksas.