I prezydium, i rada „Porządku i Sprawiedliwości” obradowały za zamkniętymi drzwiami. Jednak nawet na korytarzu dało się usłyszeć, że nie wszyscy działacze partyjni są zachwyceni pomysłem łączenia się z Partia Pracy. Ostatecznie jednak fuzji z Partią Pracy przyklaśnięto. W posiedzeniu rady partyjnej nie wziął udziału poseł Remigijus Ačas, najostrzejszy przeciwnik łączenia się z Partia Pracy.

„Ludzie mieli sporo pytań. Ale po to i są prezydium oraz rada, aby na te pytania odpowiedzieć. (…) Myślałem, że emocji będzie dużo więcej, ale jestem bardzo zadowolony” — powiedział po posiedzeniu Rolandas Paksas. Przewodniczący „Porządku i Sprawiedliwości” zaznaczył, iż rozumie, że część członków partii odejdzie z nowego ugrupowania politycznego. „To jest nieuniknione. W każdym bądź razie w obu partiach mamy 35 tysięcy osób. Nie może być tak, że wszyscy powiedzą „tak”. Będzie jakiś odsetek osób, które się na to nie zgodzą. Będziemy z nimi rozmawiali, przekonywali, ale oczywiście może się zdarzyć, że się na to nie zgodzą. Będzie jakiś odsetek osób, które są zmęczone polityką. Będzie jakiś odsetek, który odejdzie do innych ugrupowań. To sprawa naturalna” — powiedział Paksas.

Natomiast w obozie Partii Pracy przeciwników fuzji nie było dzisiaj widać. Nawet Artūras Paulauskas, który nigdy nie ukrywał swojej niechęci do Rolandasa Paksasa, nie krytykował publicznie idei połączenia ugrupowań.

Prezydium Partii Pracy, które również obradowało za zamkniętymi drzwiami, poparło ideę połączenia partii oraz utworzyło w tym celu cztery grupy robocze, które powinny wraz z kolegami z „Porządku i Sprawiedliwości” opracować program, statut, symbolikę nowego ugrupowania politycznego oraz odpowiedzieć na pytanie: kto — Paksas czy Uspaskich — ma zostać pierwszym przewodniczącym zjednoczonej partii. Członkowie prezydium Partii Pracy nie chcieli bowiem zgodzić się z pomysłem, iż przez pierwsze dwa lata przewodniczącym ma zostać (według wstępnych ustaleń) Rolandas Paksas.

„Powstanie też grupa robocza do rozwiązywania konfliktów, która będzie musiała porozmawiać z szefami wszystkich oddziałów partii, przekonać ich. Tylko wtedy zostanie ustalona data zjazdu” — powiedział dziennikarzom Wiktor Uspaskich.

Tego samego dnia fuzji obu partii jednogłośnie przyklaśnięto na posiedzeniu rady Partii Pracy. Szczegóły połaczenia się obu partii mają dopracować grupy robocze, utworzone przez "Porządek i Sprawiedliwość" oraz Partię Pracy.

Vydas Gedvilas, wiceprzewodniczący Partii Pracy, wyjaśnił dziennikarzom, że teraz na fuzję z "Porządkiem i Sprawiedliwością" muszą wyrazić zgodę wszystkie oddziały partii oraz zjazd partyjny. Dopiero wówczas stanie sie ona faktem dokonanym.
Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (7)