Przed kilkoma tygodniami trzy największe ugrupowania opozycyjne — socjaldemokraci, Partia Pracy oraz Porządek i Sprawiedliwość — podpisały umowę o współpracy w czasie wyborów oraz o kształtowaniu przyszłej koalicji. Zdaniem prezydent tym trzem ugrupowaniom nie wystarczy głosów, aby samodzielnie przejąć władzę.

„Sądzę, że trzech partii do stworzenia przyszłej koalicji rządzącej nie wystarczy. Koalicja może być bardziej skomplikowana i kolorowa, by może w niej będzie czterech lub pięciu. O lewicowości to mogę tylko pożartować, kiedyś niby lewica prowadziła bardziej prawicową politykę, natomiast prawica, na przykład w polityce socjalnej była bardziej lewicowa” — oświadczyła Dalia Grybauskaitė.

Badania opinii publicznej dowodzą, że liderami przyszłych wyborów będą trzy obecne partie opozycyjne, które podpisały umowę. Konserwatyści są na czwartym miejscu. Waldemar Tomaszewski, lider Akcji Wyborczej, niejednokrotnie deklarował, że liczy na 10 – 12 mandatów poselskich oraz na udział w koalicji rządzącej.

Staram się być obiektywna

Prezydent Litwy powiedziała, że stara się nie oceniać Neringi Venckienė, bo teraz tą sprawą zajmuje się Sejm. „Staram się być obiektywna, ponieważ jestem gwarantem Konstytucji. Widzę różnych sędziów, ale wyroki sądowe muszą być wykonywane” — przekonywała Grybauskaitė.

Prezydent również oświadczyła, że sprawa w Godlewie (Garliava) jest mocno upolityczniona, a instytucje państwowe nie wystarczająco dobrze wykonały swoje obowiązki. „Większość instytucji — jak śledcze, prokuratorzy czy sędziowie — nie wykonało należycie swoich obowiązków. Poza tym historia mocno upolityczniła się, a kiedy na instytucje państwowe wywiera się presję, to jakość ich pracy jeszcze bardziej maleje, a praca powolnieje” — dodała prezydent.

Kierować się interesem narodowym

Dalia Grybauskaitė zaznaczyła, że w polityce zagranicznej przede wszystkim trzeba kierować „interesami mieszkańców Litwy i państwa litewskiego”. „Litwa powinna być rozsądna, umieć dostosować się do obiektywnej sytuacji geopolitycznej, która jest wokół niej i na całym świecie, w ten sposób próbując bronić swoich narodowych interesów. Za ostatnie trzy lata sytuacja wokół Litwy się zmieniała, więc naturalnie, że się zmieniała polityka zagraniczna, która próbowała dostosować się do sytuacji. Więc dlatego mówię, czasami lepiej w pewnych relacjach wziąć pauzę, niż naprawiać coś czego obecnie nie da się naprawić” — powiedziała prezydent.

Grybauskaitė skomentowała też swoją wypowiedź w Chicago o tym, że Litwa stała się „kozłem ofiarnym” obecnej polskiej polityki zagranicznej. „Spotkałam się z około 50 przedstawicielami wspólnoty litewskiej w USA. Na wstępie umówiliśmy się, że będziemy dyskutowali otwarcie, serdecznie i prosto. To była nieformalna dyskusja, wymiana zdań, a nie oświadczenie oficjalnego stanowiska czy wywiad” — podkreśliła Dalia Grybauskaitė.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (13)