Na godzinę przed rozpoczęciem spotkania wokół hali Siemens Arena można było zobaczyć powiewające na wietrze biało-czerwone i trójkolorowe flagi oraz rozgrzewających się kibiców, którzy licznie przybyli na mecz Polska – Litwa. Spotkanie rozpoczęło się od uroczystego wysłuchania hymnów obu krajów i przedstawienia zawodników.

Na tablicach 0:0, gromki doping kibiców, podniosła atmosfera i wyraźne napięcie w drużynach obu zespołów – tak właśnie rozpoczął się mecz. Od początku spotkania głównymi bohaterami byli… bramkarze, którzy dzięki wspaniałym paradom przez dłuższy czas utrzymywali remis 0:0. Jednak to Marcin Lijewski, reprezentant Polski, strzelił pierwszego gola i od tego momentu reprezentacja Polski stopniowo zaczęła narzucać rywalom odpowiednie dla siebie tempo gry. W spotkaniu zadebiutowali trenerzy Daniel Waszkiewicz i Damian Wleklak, którzy objęli to stanowisko po Bogdanie Wencie, który po nieudanych kwalifikacjach w Alicante do Igrzysk Olimpijskich w Londynie, podał się do dymisji.

Po niespełna dziesięciu minutach na tablicach było już 6:3 dla Polski. Była to zasługa przede wszystkim świetnie dysponowanego tego dnia Sławomira Szmala, bramkarza „biało-czerwonych”. Reprezentacja Litwy nie zamierzała jednak oddać spotkania bez walki i przez większą część meczu szła punkt za punkt z brązowymi medalistami Mistrzostw Świata z 2009 roku. Mimo dobrej postawy w obronie Arūnasa Vaškevičiusa, który sprawił sporo problemów polskiemu zespołowi i dość spokojnej sytuacji w defensywie, Litwini nie potrafili przebić się przez polską obronę, co goście skutecznie wykorzystywali w kontrach i w dwudziestej minucie było już 6:10 dla „gości”.
W czasie meczów Polska – Litwa, bez względu na rodzaj sportu, oprócz walki na boisku, walczy się także na… trybunach. I tym razem nie mogło zabraknąć głośnych okrzyków „Polska, Polska” czy „Lietuva, Lietuva…”. Z ponad 3000 widzów, którzy zasiedli w niedzielne popołudnie na trybunach, dużą część stanowili miejscowi Polacy i kibice z Polski.

„Pierwszy raz byłem na meczu piłki ręcznej i muszę powiedzieć, że zabawa, ludzie i te emocje – to coś wspaniałego. Razem z przyjaciółmi kibicowaliśmy Polsce. Na trybunach było zdecydowanie więcej Litwinów niż Polaków, jednak nikomu to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie wszyscy głośno klaskali i wiwatowali po ładnie strzelonej bramce – bez różnicy kto ją strzelił” – powiedział PL DELFI po meczu Tomasz Karazo, kibic reprezentacji Polski.
Pierwsze trzydzieści minut meczu opiewało w ładne gole i ciekawe kontry, jednak Polacy nie oddali trzypunktowego prowadzenia, aż do przerwy i do szatni schodzili z wynikiem 9:12 dla „biało-czerwonych”.

Drużyna gospodarzy podeszła do drugiej części meczu bardziej zmobilizowana i gotowa do nawiązania równej walki. Widać to było przede wszystkim w trzecim kwadransie gry, kiedy Litwini zbliżyli się do Polaków na jeden punkt. Nie wykorzystali jednak żadnej z czterech okazji na wyrównanie, mimo tego, że drużyna Polski grała przez dwie minuty bez jednego zawodnika, który po faulu został usunięty z boiska. „ Piłka ręczna to brutalny sport – jak się nie wykorzystuje okazji – to się przegrywa” – powiedział PL DELFI po meczu jeden z kibiców reprezentacji Litwy.

Po szybkich i nieskutecznych kontrach drużyna gospodarzy najwidoczniej opadła z sił, co wykorzystali Polacy podwyższając prowadzenie w meczu na 14:17 w 46. minucie spotkania i do końca meczu Polska stale powiększała swoja przewagę. Na dwie minuty przed końcem meczu na trybunach rozległ się głośny doping z hasłem „dziękujemy” w wykonaniu polskich kibiców. Po syrenie końcowej na tablicach był wynik 17:24 dla reprezentacji Polski. Mimo dobrego meczu na brak szczęścia może narzekać Bartek Tomczak, który niefortunnie upadł na parkiet i zwichnął staw łokciowy. Ta kontuzja wyklucza tego zawodnika z treningów na kilka tygodni. Najwięcej bramek w meczu zdobył Michał Jurecki – 7, natomiast w barwach Litwy najskuteczniejsi byli Aidenas Malasinskas i Augustas Strazdas – po 5 bramek.

„Przygotowujemy się na rewanż. Cieszymy się z faktu, że zagramy przed własną publicznością w Katowicach. Drużyna Litwy zagrała bardzo dobry mecz i doping na trybunach także był wspaniały” – powiedział na konferencji prasowej po meczu Damian Wleklak, trener reprezentacji Polski.

Za tydzień (17 czerwca) w Katowicach reprezentacja Polski podejmie Litwę w meczu rewanżowym.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (7)