„Sama partia powinna szukać nowych pomysłów, bo jechać ciągle na cieniu Rolandasa Paksasa jest bez sensu. Na to wskazują ostatnie badania, że partia nie umie odnowić się, nie potrafi odnaleźć swego wyborcy. Rolandas Paksas jest swoistą kotwicą, która bardziej przeszkadza niż pomaga partii” – sądzi Tomas Janeliūnas, politolog z Uniwersytetu Wileńskiego.

Lauras Bielinis sądzi, że nawet jeśli Sąd pozwoli byłemu prezydentowi kandydować do Sejmu, to Rolandas Paksas po wyborach może pozostać w Parlamencie Europejskim. „Nawet jeśli decyzja dla Paksasa będzie pozytywna, nie sądzę, że on zrezygnuje z mandatu europarlamentarzysty. Tu nie chodzi o pieniądze, sądzę, że bycie europosłem jest bardziej solidnie niż zwykłym posłem” – sądzi Bielinis. Natomiast w wypadku, gdyby decyzja była negatywna, to zdaniem politologa, partii Paksasa kolejny raz rozegrać kartę ofiary litewskiego establishmentu nie uda się. Bo popularność Paksasa maleje.

Zdaniem Janeliūnasa Paksas ma małe szanse, aby zostać ministrem. „Oczywiście, jeśli partia będzie uczestniczyć w tworzeniu koalicji, być może Paksas mógłby zostać ministrem. Sądzę, jednak, że jest zbyt małe prawdopodobieństwo, iż prezydent zgodzi się na taki skład rządu. Więc Paksasowi zostaje tylko bycie zwykłym posłem” – zaznaczył Janeliūnas.

PL DELFI przypomina: wiosną Sejm przyjął poprawki do ordynacji wyborczej, które przewidują, iż polityk usunięty w drodze impeachmentu nie może kandydować do Sejmu przez cztery lata. Sąd Konstytucyjny zgodził się rozpatrzeć wniosek podpisany przez 32 posłów na Sejm RL w sprawie przyjętych poprawek. Parlamentarzyści proszą Sąd Konstytucyjny o wyjaśnienie, czy przyjęte poprawki są zgodne z Konstytucją.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion