Przewodnicząca dodała również, że bez Litwinów mieszkających za granicą Litwini byliby faktycznie wymierającym narodem. Navickienė zaznaczyła, że chociaż wielu osób wynarodawia się, to duża część nadal kultywuje litewskie tradycje. Jej zdaniem każda taka osoba jest bardzo ważna dla Litwy.

„My mieszkające poza granicami Litwy Litwini jesteśmy lobby Litwy (…). Staramy się, aby nasi dzieci były wychowywane w litewskości, tak aby na Litwie nie były tylko turystami. Przykładowo mój syn i pasierbica przybyły na Litwę w 1993 r. jeszcze przed wszystkimi falami emigracyjnymi, tu założyły rodziny i obecnie są pełnowartościowymi obywatelami Litwy. Tacy Litwini są szczególnie potrzebni” – powiedziała Danguolė Navickienė. „Można powiedzieć, że Litwa bez zagranicznych Litwinów byłaby faktycznie narodem na wymarciu” – dodała przewodnicząca Wspólnoty.

Navickienė jest za tym, aby emigranci mogli mieć podwójne obywatelstwo. „Nic nie żądamy. Po prostu chcemy, aby litewska władza uznałaby nas za pełnoprawnych Litwinów i nie ważne gdzie mieszkamy. To jest bardzo ważne pytanie” – wyjaśniła Danguolė Navickienė.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (45)