„Powiem szczerze nie zostałem zaskoczony. Nie zdziwiła mnie pani prezydent, że nie zwróciła się do wszystkich obywateli” - powiedział PL DELFI Jarosław Narkiewicz. „Czymś pozytywnym jest to, że prezydent zaakcentowała silne przywiązanie do języka ojczystego i kultury. To pasuje wszystkim obywatelom, nie tylko Litwinom. Język ojczysty jest dużą wartością (…) Czymś negatywnym w orędziu było to, że w pewnych kwestiach zaczęła dzielić obywateli i grać na wątkach narodowo-patriotycznych” - zaznaczył poseł.

Presja na sąd?

Wczoraj Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny rozpoczął rozpatrywać wniosek grupy posłów, którzy zaskarżyli wprowadzone przez nowego ministra oświaty ulgi na egzaminie z języka litewskiego dla uczniów ze szkół mniejszości narodowych. Zdaniem Narkiewicza akcentowanie tej sprawy w swym sejmowym przemówieniu można odebrać, jako pewien nacisk na sąd. „Po raz kolejny nie umiała zachować neutralności. Chwaliła reformę sądową, że sądy stali się bardziej niezawisłe. W tym samym momencie robiła pewien nacisk na sąd. Zobaczymy czy sądowi uda się do końca zachować niezawisłość” - wytłumaczył PL DELFI Jarosław Narkiewicz.

Dosyć pozytywnie krytykę przyjął obecny minister oświaty. „Krytyka dotyczy samej zasady. Na danym etapie ją przyjmujemy. Osobiście ją rozumiem, wskazane uwagi dosyć długo analizowaliśmy (…) Dopóki nie będziemy mieli wyników z egzaminu oraz dopóki nie będziemy mogli porównać wyniki uczniów ze szkół litewskich i szkół mniejszości narodowych, a także bez orzeczenie sądowego, żadne kroki, żadne decyzje czy inicjatywy nie będą podejmowane” - powiedział Pavalkis.

Zdaniem Narkiewicza takie zachowanie ministra świadczy o ciągłej presji, jaką próbuje wywrzeć pałac prezydencki na ministra oświaty oraz ministra kultury w tzw kwestiach polskich. Polityk sądzi jednak, że coraz więcej litewskich polityków nie boi się posądzenia „o antypatriotyzm”.

Język – jako obiekt negocjacji

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė w sejmowym orędziu skrytykowała część polskich postulatów, zwłaszcza ulgi na egzaminie maturalnym z języka litewskiego. „Dzięki ustaleniom politycznym koalicji rządzącej zakładnikiem stał się język litewski. Kontrowersyjny egzamin z języka litewskiego przerodził w żądania dzielące państwo. W tym samym czasie przy granicy z Litwą są zamykane litewskie szkoły. Obywatelom Litwy trzeba wytłumaczyć, jaką cenę możliwie będziemy musieli zapłacić” - powiedziała prezydent. Prezydent zaznaczyła, że trzeba dbać o zachowanie języka ojczystego.

Pavalkis zapytany przez dziennikarzy, czy język państwowy może być obiektem negocjacji? Minister odpowiedział, że na świecie wszystko może być obiektem negocjacji: „Jak powiedziała prezydent Konstytucja jest również swego rodzaju umową społeczną, to jest naturalne”.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (93)