Jak podaje „Lietuvos Rytas”, minister spraw zagranicznych Audronius Ažubalis w decyzji Komisji dopatruje się nie tylko naruszenia obowiązującego prawa, ale i działań na szkodę służb dyplomatycznych Litwy. Minister domaga się uchylenia decyzji VTEK.
W lipcu VTEK podjęła decyzję o tym, że osoby zobligowane do składania deklaracji interesów prywatnych, muszą to robić wyłącznie w systemie elektronicznym Państwowej Inspekcji Podatkowej (VMI). Tutaj też zostaną one udostępnione do publicznego wglądu. Wyjątek stanowią deklaracje kandydatów na stanowiska w administracji publicznej oraz funkcjonariuszy prowadzących działania operacyjne.
Obecnie publikowane są deklaracje interesów prywatnych wszystkich kierowników działów administracji publicznej, a informacje o innych urzędnikach ujawnia się na wniosek VTEK lub mediów. Jednak decyzja Komisji oznacza, że deklaracje wszystkich 100 tys. osób zatrudnionych w sektorze publicznym będą na wyciągnięcie ręki.
Deklaracje zgodnie z nową procedurą od 1 sierpnia złożyło ponad 9 tys. do tego zobligowanych osób. Reszta ma czas do 1 października.
Audronius Ažubalis uważa, że ze względu na specyfikę pracy służb dyplomatycznych, dane jej pracowników nie mogą być udostępniane publicznie. Zdaniem ministra, ustawa przewiduje udostępnienie deklaracji kierowników różnego szczebla, jednak dane innych pracowników mogą być ujawniane wyłącznie w uzasadnionych przypadkach, przy czym VTEK każdy taki przypadek rozpatruje indywidualnie.
Przedstawiciele VTEK zostali zaproszeni na specjalne spotkanie, w którym wezmą udział również inni niezadowoleni z decyzji Komisji pracownicy instytucji publicznych.
Grybauskaitė: Deklarować muszą wszyscy
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė nie zgadza się z ministrem spraw zagranicznych Audroniusem Ažubalise, jej zdaniem obywatele muszą mieć dostęp do deklaracji urzędników.
„Powiem wprost, ja złożyłam deklarację, a to oznacza, że każdy urzędnik i polityk powinien deklarować to czego wymaga prawo. Nie ma co ukrywać. Ustawa przewiduje wyjątki dla funkcjonariuszy służb specjalnych. Chcę na wstępie podkreślić, że dyplomaci są funkcjonariuszami publicznymi i nie mają co ukrywać. Jeśli jest podejrzenie, że dyplomata żyje nie z wynagrodzenia, on nie powinien należeć do korpusu dyplomatycznego. Dlatego nie ma co ukrywać i deklarować muszą wszyscy” – powiedziała w piątek w Sejmie Dalia Grybauskaitė.
