Wczoraj premier Litwy Algirdas Butkevičius oświadczył, że Akcja Wyborcza Polaków na Litwie nie otrzyma żadnego stanowiska w rządzie.
"Minister energetyki na pewno nie będzie mianowany z AWPL i moich gabinetach nie będzie człowieka z ramienia ich partii. Nie może istnieć dwóch premierów, nie może pracować minister, który nie realizuje programu rządu" - podkreślił Butkevičius.
W oświadczeniu opublikowanym przez frakcję socjaldemokratów, prezydium partii poparło stanowisko premiera Algirdasa Butkevičiaus, który oświadczył, że „AWPL pracuje niekonstruktywnie i jej udział w obecnym rządzie nie ma sensu”.
Konflikt między premierem a AWPL rozpoczął się od mianowania na stanowisko wiceminister energetyki Renaty Cytackiej, tym samym już były minister energetyki Jarosław Niewierowicz nie podporządkował się umowie koalicjantów, że mianowanie każdego wiceministra będzie uzgadniane bezpośrednio z premierem.
Pierwszą ofiarą konfliktu stał się Jarosław Niewierowicz, którego, na propozycję premiera, zdymisjonowała prezydent Litwy.
Wcześniej przedstawiciele AWPL oświadczyli, że ponownie zgłoszą kandydaturę Niewierowicza na stanowisko ministra energetyki, jednak po oświadczeniu premiera wyglądam, że w rządzie nie zostało miejsca dla AWPL.
Pozycję socjaldemokratów poparła również Partia Pracy.
Pomimo dalszego udziału AWPL w koalicji rządzącej na porządku dziennym jest omówienie planu przeciwdziałania sankcjom ekonomicznym ze strony Rosji oraz obrady nt. Ustawy o mniejszościach narodowych.
