„Jednym z największych stereotypów, że nasze państwo można zając w ciągu godziny czy dnia. To w zasadzie jest niemożliwe i społeczeństwo może spać spokojnie, ponieważ dowolna akcja potrzebuje odpowiednich działań, a przygotować ukryć niemożliwie” - powiedział Mockūnas.
Jako drugi z rozpowszechnionych stereotypów jest to, że NATO nie będzie bronić Litwy. Jego zdaniem, jeśli NATO odmówi wsparcia członkowi Aliansu, to rozpadnie się cały system.
„Sądzę, że nikt nie zdecyduje się na rozwalić system. NATO już wykonało kilka kroków praktycznych, jest przygotowana strategia, przemyślane wszystkie warianty” - tłumaczył pułkownik.
Dyskusję w Sejmie o konieczności obrony obywatelskiej rozpoczął lider Ruchu Liberałów Eligijus Masiulis, który zaznaczył, że „agresja reżimu Putina zmusza nas do zastanowienia się, co zrobiliśmy, a czego nie, aby obrona obywatelska była częścią systemu obrony kraju”.
„Należy mówić o tym, co każdy z nas może zrobić jako specjalista swej dziedziny. Niekoniecznie bronić kraju z bronią w ręku, ale swoją działalnością, wiedzą pomóc obronie obywatelskiej” - powiedział Masiulis.
Po dyskusji w Sejmie nt. obrony obywatelskiej na Górze Giedymina około 50 kandydatów złożą przysięgę jako nowi członkowie Litewskiego Związku Strzelców (Szaulisów). Wśród składających przysięgę są politycy, przedsiębiorcy, prawnicy, urzędnicy państwowi, dziennikarze.
