Zdaniem ministra, oświata w języku polskim na Litwie ma lepsze warunki niż w dowolnym innym kraju. Środowe protesty nazwał "grami politycznymi", do których wciągnięto dzieci.
"Na świecie poza Polską mieszka 20 mln Polaków, z nich 200 tys. na Litwie. Za granicą jest kilka setek szkół, z nich około 90 na Litwie. Na Litwie można zdobyć wykształcenie w języku polskim od przedszkola do uczelni wyższej" - w wywiadzieee dla Žinių radijas powiedział Linkevičius.
"Sądzę, nie jast tak źle. Oczywiście, można sytuację doskonalić, ale twierdzić całemu światu o dyskryminacji, co robią niektórzy nasi politycy, oczerniać Litwę, to jest nieodpowiedzialne" - dodał minister.
W środę w proteście przeciwko reorganizacji szkół w polskich placówkach oświatowych na Wileńszczyźnie odbędzie się strajk pustych ławek. Zamiast na lekcje uczniowie pójdą na mszę św. do Ostrej Bramy.