Napis po łotewsku „Laipni lūdzam Viļņa“ oznacza "Witamy w Wilnie". Z tego co się udało znaleźć redakcji, jeszcze we wrześniu 2011 roku do Samorządu Miasta Wilna zwróciła się grupa inicjatywna z prośbą, aby na nie używanym billboardzie napisać po łotewsku "Witamy w Wilnie". Grupa inicjatywna motywowała to tym, że autostrada, przy której stoi billboard, łączy Wilno i Rygę, dlatego "taki napis sprawi dużo przyjemności naszym sąsiadom".

Po upływie miesiąca samorząd odpowiedział następująco: "W sprawie billboardu (...) zawiadamiamy, że ustawiony jest on nielegalnie i została przedsięwzięte wszystkie środki, aby wyżej wymieniony billboard został usunięty".

Niestety tych środków było za mało, gdyż, jak widać na zdjęciach robionych wczoraj, czyli 27 października 2013 roku, billboard nadal znajduje się na swoim miejscu.

Prowokacja

Niedawno obok łotewskiego napisu pojawił się kolejny "witający" napis "Wilno naše". Dokładnie określić język, w którym został napisany nie jest łatwo. Jak widać na zdjęciu pierwsza litera "W" jest polska, albo powiedzmy inaczej, niewykorzystywana w litewskim alfabecie, jednak przedostania litera jest "š" jest litewska (odrzucamy możliwość pisania po czesku na obrzeżach Wilna), albo powiedzmy inaczej, niewykorzystywana w polskim alfabecie.

Z małej analizy wynika więc, że napis jest dwujęzyczny, którego sens jest jasny: Wilno jest czyjeś.

Tylko właśnie czyje? Czy powinniśmy narodowość określać według pierwszej litery czy też według przedostatniej. Oczywiście, możliwa jest podwójna, skryta prowokacja, czyli błąd został popełniony z premedytacją, aby przesłanie doszło do adresata i zarazem nie obarczono winą autora. Oczywiście, możliwy jest wariant odwrotny.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (82)