Pierwsza, to jest stan awaryjny rzeźb. Tylko wilnianie i goście stolicy mogą naocznie upewnić się, że stan rzeźb jest naprawdę opłakany. Na zdjęciach poniżej możecie się upewnić, jakiej wielkości szczeliny widnieją na niektórych rzeźbach, widać również skuwki, którymi próbowano je podreperować. Bez wątpienia rzeźby w takim stanie zagrażają bezpieczeństwu przechodniów i powinny zostać odrestaurowane, pytanie tylko czy powinny wrócić na swoje miejsce?

To jest właśnie tak druga kwestia, w której chciałbym się wypowiedzieć. Społeczeństwo jest podzielone. Cześć uważa, że jako symbol sowieckiej okupacji, mają zniknąć z mostu i w najlepszym wypadku dostarczone do parku Grutas, gdzie są zebrane relikwie sowieckiej przeszłości.

Natomiast obrońcy sowieckich rzeźb jednogłośnie twierdzą, że powinny one pozostać na Zielonym moście jako przypomnienie o latach sowieckiej okupacji.

Ze swojej strony nie rozumiem, dlaczego właśnie sowiecka okupacja powinna w jakiś szczególny sposób eksponowana. Przecież Litwa za swoją historia istnienia przeżyła niejednego okupanta z różnych zakątków świata. Dlatego, jeśli Zielony most powinien być symbolem okupacji, proponuję ustawienie na nim rzeźb przedstawiających agresorów.

Pięknie na jednym z postumentów widnieliby objęci w męskim uścisku Krzyżak i faszysta, na drugim zostawiłbym sowieckiego żołnierza, ale w parę mu dodałby wojaka rosyjskiego z okresu 1772 – 1914, na trzecim żołnierza napoleońskiego i Tatara z czasów Witolda Wielkiego, a na czwartym Lucjana Żeligowskiego i Wikinga. Chyba nikogo nie zapomniałem.

Jeśli jednak na serio. Sądzę, że jeden z głównych mostów Wilna nie powinien straszyć, wręcz odwrotnie, przypominać o chlubnych czasach i zwycięstwa naszego kraju. Jak na przykład Bitwa pod Grunwaldem. Przecież w Wilnie nie ma dostojnego pomnika nawet dla Witolda Wielkiego, nie mówiąc już o Władysławie Jagiełło.

Piszcie w komentarzach, kogo chcielibyście widzieć na postumentach Zielonego mostu.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (82)